piątek, 28 czerwca 2013

A więc w końcu mamy WAKACJE!! No niestety jestem chora. A pielęgniarka mówiła nie pijcie zimnej wody bo anginę będziecie mieć ale nie my oczywiście mądrzejsi. Więc od wczoraj zamulam w domu i oglądam lupie filmy. Dałam jakoś radę iść przy sztandarze chociaż koleżanki mówiły, że strasznie było widać jak sobie kroki liczę. No ale kto po za nimi na twarz patrzył...Mam nadzieję że nikt. Nie ma to jak w wakacje wstać o 7.30. Mądra ja. Nie wiem co jeszcze napisać więc to na tyle dzisiaj :D

środa, 26 czerwca 2013

Teraz to już naprawdę przesadziłam z nie pisaniem...PRZEPRASZAM postaram się już więcej tego nie robić. A więc tak mam stypendium juuuuuupi :D I dzisiaj się dowiedziałam, że stoję przy sztandarze...większość by się pewnie ucieszyła ale ja jakoś nie bardzo. Nie będę się mogła śmiać czy coś pewnie a mój kochany mózg jak zawsze w nieodpowiednim momęcie będzie się śmiał z wszystkiego. Jutro jakaś próba chodzenia czy coś. Miałam nadzieję, że nie będę musiał iść już do szkoły tylko w piątek, a tu proszę taka niespodzianka. Mama z bratem na balu więc chata wolna :D Była Ada, która ukradła mi telefon i nie jestem zła. Bardzo zła. Upiekłam ciasto z braku pomysłu na dzisiejszy dzień. To tyle na dzisiaj.

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Dawno nie pisałam ale to przez to że nie miałam ani chwili wolnego. Ostatecznie pani nie sprawdziła bloga bo coś tam coś tam. W sobotę byłam cały dzień u kuzynki, wczoraj również. A dzisiaj jadę do Krakowa :D normalnie tak się cieszę i w ogóle bo do dzisiaj nie wiedziałam czy koleżanka ze mną jedzie. Ale jednak jedzie. Przez najbliższe  dni nic nie będę raczej pisał bo nie wiem czy będę tam dostęp do internetu, a nawet jeśli to czy będę miała czas. Ogólnie to by było na tyle jak na razie :)

czwartek, 6 czerwca 2013

A więc to już jutro oddaję mojego bloga do sprawdzenia. Aż się boję xD Mam stypendium...no prawie. Bo w sumie muszę z wf wyciągnąć ale to spokojnie. Dzisiaj pobiłam chyba swój rekordr życiowy z biegu. No ale mniejsza. I z biologi spadłam ale poprawiłam pracę klasową i zobaczymy jak to będzie. Ogólnie to mam nadzieję, że blog spodoba się mojej ulubionej nauczycielce ( wcale się nie podlizuję xD ) i dostanę te wymarzone 20/20, będę miała szóstkę z informatyki i czerwony pasek i styypendium i w ogóle to wszystko. Już w poniedziałek jadę do KRAKOWA. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. Pamiętam jak z Adą jeszcze liczyłyśmy ile dni do wycieczki i naliczłyśmy z 30 dni. A tu nagle trzy dnie i jadę. Jak ten czas leci...Ja tymczasem idę odrobić zadanie domowe z arytstycznych :D

wtorek, 4 czerwca 2013

Cześć. Nic ciekawego się nie dzieje więc nie wiem o czym pisać. Zawaliłam diagnozę z matmy...żegnaj piątko. Z polskiego nawet nawet. W piątek mój blog będzie sprawdzany przez panią od informatyki. Mam nadzieję że dostanę 20/20 o jak nie to żegnaj szóstko i żegnaj stypendium. W poniedziałek mam wycieczkę. Taki podjar, że mała bania. Bratu przełożyli wycieczkę bo zalało Pragę xD Jadą w wakacje. Ogarnęłam swoje piosenki i połowę usunęłam bo w sumie po co mi piosenki, których i tak nie słucham. No i kompletnie nie wiem o czym tu jeszcze pisać więc chyba skończę. Może jutro najdzie mnie wena :D

niedziela, 2 czerwca 2013

Wczoraj nie miałam siły aby dodać cokolwiek. Siedziałam sobie spokojnie i robiłam prezentację na wos a tu dzwoni Standera i mówi, że jedziemy do Gw. Mama się zgodziła więc pojechałam. Spotkałyśmy Drozdę i jej siostrę i łaziłyśmy i łaziłyśmy aż nas tak nogi bolały że nie miałam siły stać. Potem ze Standerą obserwowałyśmy jakiego chłopaka w croopie i chyba zauważył, że się na niego gapimy no ale nie ważne. A tak po za tym to wczoraj był 1 czerwca, czyli Dzień Dziecka. Tak więc WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DZIECIACZKI !!!! Bo w sumie to z dziecka się to tak naprawdę nigdy się nie wyrasta. W głębi duszy na zawsze pozostajemy dziećmi :P I to chyba wszystko o wczorajszym dniu. A co do dzisiaj to od rana burza, a ja muszę do kościoła ;/ I jeszcze prezentację skończyć i nauczyć się na pracę klasową z biologi -_- . Jak można na koniec roku robić prace klasowe i sprawdziany i to wszystko. A jeszcze moja genialna klasa zgodziła się na 5 prac klasowy w tygodniu gdzie dopuszczalne są 3. No ale nie ważne. Idę się uczyć :D Życzcie powodzenia :P






                                                             




  






piątek, 31 maja 2013

A więc tak byłam dzisiaj z Danielą  w Gw na zakupach :D No i nogi nam po prostu odmawiały posłuszeństwa w końcu ponad 5 godzin ciągle łaziłyśmy. No ale czego się nie robi dla zakupów. W sumie to kupiłam to chciałam kupić więc jestem zadowolona. Jak nigdy nawet reszta mi została. Babci oczywiście się nie podobało ale mniejsza no i nic poza tym nie robiłam więc nie mam co opisywać. No to chyba już wszystko.