czwartek, 6 czerwca 2013

A więc to już jutro oddaję mojego bloga do sprawdzenia. Aż się boję xD Mam stypendium...no prawie. Bo w sumie muszę z wf wyciągnąć ale to spokojnie. Dzisiaj pobiłam chyba swój rekordr życiowy z biegu. No ale mniejsza. I z biologi spadłam ale poprawiłam pracę klasową i zobaczymy jak to będzie. Ogólnie to mam nadzieję, że blog spodoba się mojej ulubionej nauczycielce ( wcale się nie podlizuję xD ) i dostanę te wymarzone 20/20, będę miała szóstkę z informatyki i czerwony pasek i styypendium i w ogóle to wszystko. Już w poniedziałek jadę do KRAKOWA. Nawet nie wiem kiedy to zleciało. Pamiętam jak z Adą jeszcze liczyłyśmy ile dni do wycieczki i naliczłyśmy z 30 dni. A tu nagle trzy dnie i jadę. Jak ten czas leci...Ja tymczasem idę odrobić zadanie domowe z arytstycznych :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz